Miły zaskoczeniem był dla mnie mail z prośbą o zrobienie sesji buduarowej. Była to pierwsza taka sesja, którą miałam wykonań. Mam nadzieję, że podołałam zadaniu. Oto kilka wybranych ujęć. Efekt końcowy sami oceńcie.
Jeśli Wy również macie ochotę wprowadzić odrobinę szaleństwa w swoje życie, zapraszam.
Jeśli Wy również macie ochotę wprowadzić odrobinę szaleństwa w swoje życie, zapraszam.
wiem, trudne to zadanie ;-)
OdpowiedzUsuń(też kiedyś przyszło mi się zmierzyć... przy okazji sesji poślubnej)
podobają mi się te kadry "nieoczywiste", udało Ci się Kasiu zamknąć w nich czułość... namiętność... są emocje!
kadr konturowy- fajny, dobrze, że znalazł się w nim kawałek zasłonki,
można byłoby pozbyć się kilku drobnych szczególików, które "wyostrzyłyby" kontur, tzn rąbka koszuli na plecach, i z przodu, ugłaskać odrobinkę jej włosy (na dole tyłu) i przyciemnić jej tył i jego, a to co pomiędzy nimi fajnie gra w światłocieniach
dwa ostatnie misię nie bałdzo...
Katka bardzo dziękuje za cenne uwagi.
OdpowiedzUsuń